Witam na moim blogu, nazywam się Aneta Adamkowska i jestem psychologiem. Opowiem Wam dzisiaj o roli domowych obowiązków. W dzisiejszych czasach często rodzice uważają, że nie ma potrzeby przydzielania dziecku domowych obowiązków. Może to wynikać z kilku różnych przyczyn. Słyszę na przykład „ona ma dopiero 5 lat”, „on nie zmyje naczyń, szybciej wszystkie potłucze”, „a jeszcze się w życiu napracuje”, „ma tyle zadane w szkole”. Powodów by nie pozwolić dziecku dorastać jest wiele.
Poza tym, jeśli damy dziecku jakieś zadanie, trzeba dopilnować by było wykonane. Najpierw wytłumaczyć, nauczyć, pokazać, na przykład jak się wkłada rzeczy do szafy, a później egzekwować. Większość rodziców poddaje się po pięciu minutach, bo przecież samemu zrobimy to o wiele szybciej. W tym jednak rzecz, że jeśli dziecko nauczy się sprzątać po sobie, układać swoje rzeczy czy dawać jedzenie psu, to po pierwsze my już nie będziemy tego robić za nie, a po drugie zwiększymy jego szanse na sukces zawodowy.
Badania psycholożki Marty Rossman wyraźnie potwierdzają, że dzieci, które zaczęły pomagać rodzicom w wieku 3 – 4 lat nie tylko osiągają lepsze wyniki na studiach ale mają również większe szanse na sukces zawodowy. Okazuje się, że lepszą przyszłość zapewnimy dzieciom każąc im co drugi dzień zmyć naczynia, niż zapisując je na kolejne dodatkowe zajęcia.
Dodam jeszcze, że młodzi ludzie pomagający w domu staja się bardziej empatyczni a co za tym idzie, lepiej rozumieją potrzeby innych. Pozwala to na budowanie dobrych relacji z ludźmi, które są podstawą do szczęśliwego życia. Pamiętajmy, że domowe obowiązki są równie ważne jak praca domowa. Nasze dziecko powinno wiedzieć, że oceny w szkole nie są ważniejsze od dbania o innych.
W następnym artykule przeczytaj o tym – jak zmotywować dziecko do wykonywania domowych obowiązków.